niedziela, 5 czerwca 2016

Już, już mówię

Długo czekałem, ale ileż można. Kaczor w końcu, jako wielki budziciel lemingów (oby skuteczny) nawet martwego pobudzi, choćby do formy wegetatywnej. Nie stanowię w tej mierze wyjątku. Czekałem na czwartego czerwca, żeby było zgrabniej; chwalić Boga mamy dziś już piąty, czas nam zaczynać.
Doświadczenie jest z górą trzydziestoletnie, znajomość politycznej kuchni podobnie, grzech takie skarby marnować w naszej sytuacji. Zachęcam do lektury i nie tylko.

2 komentarze: