niedziela, 26 czerwca 2016

Właśnie w tej sekundzie Schetyna Grzegorz oddaje dolnośląski sejmik pisiorom

Wcześniej spekulowaliśmy na podstawie kościelnych przecieków, dziś już wiemy na pewno. W ostatni szabas Kaczyński, Schetyna oraz Raczyński Robert wraz z "planktonersami" (to przedstawiciele planktonu - proszę sprawdzić w Wikipedii) przekupionymi synekurami w KGHM, dogadali się, iżby na sesji wtorkowej, najpóźniej środowej odwołać zarząd województwa dolnośląskiego z marszałkiem Przybylskim Cezarym na czele. 
Przypomnijmy, że po niedawnym rozwiązaniu dolnośląskich struktur Platformy, większość jej sejmikowych radnych postanowiła przejść do Bezpartyjnych Samorządowców Roberta Raczyńskiego - gdyż odwagi cywilnej im zbrakło, żeby pójść prosto do Petru Ryszarda. Raczyński Robert - prawdziwy, czyli nastojaszczyj hrabia z tych Raczyńskich - to ten sam, któren wielkorządcą jest Lubina od piętnastu kadencji (uwaga żart, choć słaby). 
Mąż ten, przez Kukiza ostatnio bezlitośnie bez mydła potraktowany, słynie z tego, że każdorazowo w dniu obrad rady miejskiej Lubina idzie pływać na basen, który zresztą sam zbudował z cuchnących prawicowcom unijnych środków. 
Czemuż to przypisać tak niekonwencjonalne zachowanie koalicjanta - jak słyszymy - partii prawej i sprawiedliwej?
Chodziło otóż o to, żeby w dzień obrad miejscowego samorządu, tak zwani żurnaliści lokalni zajmowali się jego boskim ciałem migoczącym wśród fal, miast jakąś żałosna rada miejską. 
Onże watażka małomiejski Raczyński w ciągu sześciu kadencji swej władzy do tego doprowadził, że w radzie miejskiej Lubina posiada 22 radnych na 23. W powiecie dla odmiany zadowala się nieco skromniejszą większością. 
Tenże domorosły geniusz małomiasteczkowej polityki uznał teraz, że skoro Schetyna dogadał się z pisiorami w celu zabicia choćby śladu po Protasiewiczu Jacku i jego akolitach, to on wszechwładny kalif drobnomiedziowy domknie koalicję - koalicję zdrady.
Raczyński Robercie, mój niegdysiejszy przyjacielu, ba kolego z roku w żałosnym Instytucie Historii Uniwersytetu Wrocławskiego im. Bolesława Bieruta! 
Opowiedz przyjacielu jakeście to wspólnie z pisiorami korumpowali plankton. opowiedz okrutny przywódco, jakeście to oferowali słabym ludziom frukta miedziowe i okołomiedziowe - po 30 tys. zł netto na twarz. 
I wspomnij kochany mój Robercie na los Andrzeja Leppera; czyż nie masz się za intelektualistę, niedawny jeszcze wielbicielu księcia Kropotkina. 

Twój kolega 
Paweł Kocięba-Żabski 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz